środa, 11 września 2013

Elfen Lied



Tytuł oryginalny: Erufen Rīto
Autor: Lynn Okamoto
Reżyser: Mamoru Kanbe
Liczba odcinków: 13
Ograniczenia wiekowe: wybitnie nie dla dzieci



Elfen Lied jest psychologicznym serialem akcji opartym na mandze Lynna Okamoto. Pozycja porusza wiele trudnych tematów, a niektóre sceny byłyby bardzo ciężkie do zaakceptowania dla polskiej telewizji (nie polecam widowni poniżej 16 roku życia!). Oprawa graficzna serii dobra, ale nie zachwycająca. Kwieciste wzgórza, lasy, a nawet ściany tajnego laboratorium są narysowane bardzo sugestywnie, lecz niestety animacja pozostawia wiele do życzenia. Nieraz w trakcie dialogu między wypowiedziami głównych bohaterów następowała dłuższa chwila unieruchomienia obrazu, co powodowało moją lekką irytację (znowu się zacięło?). Pomimo, że z ekranu strumieniami leje się krew, widz nie czuje się zażenowany jej obecnością. Jest ona integralną częścią fabuły, nie jedynie "zapychaczem", czy wabikiem dla zwiększenia oglądalności.

Kluczowym aspektem, dla którego warto obejrzeć ten film to tematyka. A tutaj jest ona na prawdę wstrząsająca. Film nie raz po solidnej dawce humoru (plus elementy Ecchi, które lubię) omal nie doprowadzał do łez wzruszającymi scenami traktującymi o odrzuceniu, nietolerancji, żądzy zemsty, ale także o prostej i bezinteresownej, wręcz dziecięcej przyjaźni. Anime nie brakuje także wątków miłosnych. Akcja Elfen Lied, na początku bardzo niejednostajna (sceny ociekające krwią przeplatane z sielankowymi pejzażami) i powolna, szybko nabiera tempa. Sceny bywają brutalne, nie tylko ze względu na wspomnianą już wszędobylską krew. Motyw psychologiczny tego anime jest bowiem bardzo rozbudowany i nie raz pomiata wręcz uczuciami widza. Pojawiają się coraz to nowe wątki, które w ostatnich odcinkach zlewają się w jedną całość serwując solidną dawkę emocji. Fabuła momentami jedynie zarysowana (autor nie uznał za niezbędne wyjaśnianie niektórych kwestii) trzyma wysoki poziom, którego nie mógłby się powstydzić nawet Mario Puzo. Całość, mimo że doskonale opowiedziana pozostawia pewien niedosyt - ostatnie sceny pozostawiają historię otwartą.

Tematyka: 10\10 kontrowersyjna (zakrawająca momentami o loli i incest), ale wstrząsająca
Fabuła: 7\10 całość rewelacyjna, ostatni odcinek pozostawia spory niedosyt, który obniża ocenę
Animacja: 5\10 trudno cokolwiek o niej powiedzieć, nic nie zachwyca, ale też nie przeszkadza w oglądaniu
Oprawa graficzna: 6\10 kreska zbyt prosta, ale tło starannie malowane
Oprawa dźwiękowa: 8\10 nie słyszałem jeszcze lepszego openingu (!), dobry score i odgłosy, niepasujący ending

Ocena końcowa: 7.2\10 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz